ShopDreamUp AI ArtDreamUp
Deviation Actions
Ostatni sensowny art jaki tu dodałam to o zgrozo Akira Toriyama z września 2015 o..O - zgroza mnie ogarnęła jak to zobaczyłam. Przyznam szczerze, że nigdy nie sądziłam, że dołączę do typu deviantów, którzy głównie obserwują coś na DA a sami nic nie wrzucają ale z tego co widzę to stało się. Nawet nie sądziłam, że aż tak bardzo jestem nieobecna ale tak to jest jak się zawali pierwotne terminy licencjackie i walczy z trudnym elementem dyplomu jakim są dla mnie lokacje - zdaję conceptart. Szczerze gdyby nie to, że dopisałam sobie je do mego conspektu to juz dawno bym to miała z głowy jako, że wszystkie concepty zaplanowanych postaci ogarnęłam.
Jestem więc dalej więźniem licencjatu próbując odbębnić to co zostało a jedyne co mogę narysować to jakieś pojedyncze bazgroły, może jakiś sketch od czasu do czasu - po prostu kaplica. Z jednej strony człek rysuje wiele ale z drugiej nie może się tym pochwalić (jeszcze). Ostrzegam zatem zawczasu, iż nadejdzie taka chwila gdy was zaspamie swymi wytworami, a co!
Próbuję też ćwiczyć bardziej realniejszy rysunek, poprawić anatomię i inne typowo techniczne rzeczy czasem walcząc z nimi wieczorami przed snem na wymemłanych kartkach, tudzież w pociągu i ile nie śpię. Zdarza mi się także popełnić jakiś tekst, którego publikacja na stronie trochę trwa nim znajdę chwilą lub partiami wszystko ogarnę, dorobię materiały itd. - nie sądziłam, że publikacja postów może być tak czasochłonna. Ostatnimi czasy zabrałam się za tekst, który na liście "to do.." mych postów był już od dawna a dotyczy on prostych edytorów tekstowych, które może spodobają się komuś z Was jako alternatywa dla worda czy innego programu. Póki co wrzuciłam dopiero 1szą część jako, ze okazała się rozleglejsza niż sądziłam, że będzie więc wpis dotyczący czegoś takiego na androida będzie za jakiś czas.
Jak ktoś jest ciekaw to zapraszam, może przyczynię się tym do zwiększenia twórczości pisarskiej kogoś z czytających tego journala bo prezentowany program okaże się strzałem w dziesiątkę^^
Liczę także, ze jak już wykaraskam się z mych uczelnianych problemów to będę mogła się wyżyć pełnią mocy na Photoshopie i Paint Tool Saiu i wrzucić coś sensownego na DA a póki co dalej pełnię rolę cichego stalkera, którego jakby co można dorwać na FB bądź Instagramie.
Zbieram także powera do rzeczy "pouczelnianych" i pomaga mi w tym póki co książka, którą dostałam przedwcześnie z pewnych względów na urodziny od AgataThinkyborsky pt. "Niezwykła historia Marvelcomics" - polecam. Zostałam także obdarowana mega grubą, ilustrowaną księga pt. "1001 filmów, które musisz zobaczyć" a więc mam skąd czerpać dodatkowe inspiracje zważywszy, że jeszcze zapełniam swa głowę bardzo starymi japońskimi filmami (lata 40'-60') i aż się sama sobie dziwię, że taka chcica na to mnie naszła - chyba się starzeję hahaha tak czy siak bardzo mi się ostatnio podobają a mym ulubieńcem już kilkukrotnie widzianym jest film Akiry Kurosawy pt. "Straż Przyboczna" - grający tam Mifune wymiata!
Tak więc mniej więcej w takich klimatach mój żywot się kręci pomijając służbowe sprawy, które mnie wykańczają choć tyle w tym dobrego jest, że ma obecna praca jest bardziej w mym klimacie, z dala od bibliotecznej ciszy dzięki czemu czas mi szybciej płynie i mam poczucie uczenia się nowych rzeczy zwłaszcza, że mam od kogo bo chłopaki z mego działu to zdolne bestie (jestem rodzynką w całym IT^^).
To tyle na dziś z mego spamu. Mam nadzieje, że nie zanudziłam
PS. Damn Core mi się skończył i nie mogę użyć mej journalowej skórki
See ya dziubki!
Jestem więc dalej więźniem licencjatu próbując odbębnić to co zostało a jedyne co mogę narysować to jakieś pojedyncze bazgroły, może jakiś sketch od czasu do czasu - po prostu kaplica. Z jednej strony człek rysuje wiele ale z drugiej nie może się tym pochwalić (jeszcze). Ostrzegam zatem zawczasu, iż nadejdzie taka chwila gdy was zaspamie swymi wytworami, a co!
Próbuję też ćwiczyć bardziej realniejszy rysunek, poprawić anatomię i inne typowo techniczne rzeczy czasem walcząc z nimi wieczorami przed snem na wymemłanych kartkach, tudzież w pociągu i ile nie śpię. Zdarza mi się także popełnić jakiś tekst, którego publikacja na stronie trochę trwa nim znajdę chwilą lub partiami wszystko ogarnę, dorobię materiały itd. - nie sądziłam, że publikacja postów może być tak czasochłonna. Ostatnimi czasy zabrałam się za tekst, który na liście "to do.." mych postów był już od dawna a dotyczy on prostych edytorów tekstowych, które może spodobają się komuś z Was jako alternatywa dla worda czy innego programu. Póki co wrzuciłam dopiero 1szą część jako, ze okazała się rozleglejsza niż sądziłam, że będzie więc wpis dotyczący czegoś takiego na androida będzie za jakiś czas.
Jak ktoś jest ciekaw to zapraszam, może przyczynię się tym do zwiększenia twórczości pisarskiej kogoś z czytających tego journala bo prezentowany program okaże się strzałem w dziesiątkę^^
Liczę także, ze jak już wykaraskam się z mych uczelnianych problemów to będę mogła się wyżyć pełnią mocy na Photoshopie i Paint Tool Saiu i wrzucić coś sensownego na DA a póki co dalej pełnię rolę cichego stalkera, którego jakby co można dorwać na FB bądź Instagramie.
Zbieram także powera do rzeczy "pouczelnianych" i pomaga mi w tym póki co książka, którą dostałam przedwcześnie z pewnych względów na urodziny od AgataThinkyborsky pt. "Niezwykła historia Marvelcomics" - polecam. Zostałam także obdarowana mega grubą, ilustrowaną księga pt. "1001 filmów, które musisz zobaczyć" a więc mam skąd czerpać dodatkowe inspiracje zważywszy, że jeszcze zapełniam swa głowę bardzo starymi japońskimi filmami (lata 40'-60') i aż się sama sobie dziwię, że taka chcica na to mnie naszła - chyba się starzeję hahaha tak czy siak bardzo mi się ostatnio podobają a mym ulubieńcem już kilkukrotnie widzianym jest film Akiry Kurosawy pt. "Straż Przyboczna" - grający tam Mifune wymiata!
Tak więc mniej więcej w takich klimatach mój żywot się kręci pomijając służbowe sprawy, które mnie wykańczają choć tyle w tym dobrego jest, że ma obecna praca jest bardziej w mym klimacie, z dala od bibliotecznej ciszy dzięki czemu czas mi szybciej płynie i mam poczucie uczenia się nowych rzeczy zwłaszcza, że mam od kogo bo chłopaki z mego działu to zdolne bestie (jestem rodzynką w całym IT^^).
To tyle na dziś z mego spamu. Mam nadzieje, że nie zanudziłam
PS. Damn Core mi się skończył i nie mogę użyć mej journalowej skórki
See ya dziubki!
Komiks Drak update
Szybki updejt dla moich polsko-języcznych watchersów. Jakiś czas temu wrzucałam info o rozpoczęciu prac nad komiksem a dokładnie 1szym rozdziałem i póki co nie porzuciłam tego. Wytrwałam do 12 stron z 13 i mam już szkic właśnie 13stej strony więc skończę to. Póki co jestem na etapie robienia lineartu tych stron. Komiks robię w procreate i planuję go narysować w full kolorze więc się mega schodzi. Pierwszy rozdział to zaledwie intro więc jest bardzo krótki ale jak dla mnie jest to wystarczająca ilość na dobry początek by sobie wyrobić nawyk rysowania. Kolorowanie planuje już jednak zrobić w Photoshopie ale czekam aż uciuram kasę na tablet ekranowy Huion'a 22" bo taki sobie właśnie wymarzyłam. Zdecydowanie ułatwi mi to pracę no i photoshop nie ma tak jak Procreate limitu na ilość warstw dla jednej ilustracji. Tak więc robi się, liczę, że pod koniec września ruszę z kolorami na nowym sprzęciochu oraz, że będzie mi to jakoś szło. Tak więc to tyle, jak już pisałam to tylko krótki
DRAK - magiczne trio
Minęło milion lat odkąd tutaj coś napisałam. Nie ukrywam, że dalej mi nie leży współczesny motyw strony i jej fuinkcjonalność zwłaszcza w sekcji komentarzy. Brak mi także możliwości publikowania journali w starym stylu z personalizacją i czytelności strony. Jak dla mnie wszystkie elementy są za duże i kijowo się układają jak je nawet zeskluje do mniejszych. Pomijając jednak ten wątek to głównym topikiem tego "journala" jest tytułowy DRAK. Jest on historią, którą stworzyłam na potrzeby konkursu rok temu im. J. Christy, który co prawda przegrałam ale dzięki temu stworzyłam do mego universum nowe postacie i krótką ale dobrą na rozgrzewkę przed czymś większym historię. Po prawdzie liczę, że będzie ona czymś co mi wyrobi nawyk regularnego rysowania komiksu przez co będę mogła tknąć mą więkową EURASIE oraz niejaką TOXIC. Nadzieja jakaś jest ponieważ miałam narysowany chapter 1wszy ale ze względu na to, że konkurs był ukierunkowany w stronę dziecięcych odbiorców był on inaczej kadrowany
Free jaw - finally
Yes, yes yes! After almost three years I'm free from the braces and I can grin at full power. That was very long way for me and it's finally done. I'm so happy and excited. It was part of a larger transformation that I experienced at the turn of the years. I managed to lose weight from almost 70kg to about 52-53kg (I don't have any weight at the moment but something like that). It turned out while changing the lifestyle and diet that something is still wrong with my mood. After many visits to doctors I came to an endocrinologist who discovered that I have very strong insulin resistance. It was the reason why despite hard training and eating healthy things, my weight was in place. At the last minute I avoided diabetes. Currently, I returned to high school weight, cured insulin resistance and straightened my teeth - I had a serious defect suitable for surgery, which I miraculously avoided (lucky). So it's my, I feeld a little old after my birthday - 32 but I'm very
Pracowicie i watek ECLIPSE
Heyka!
No więc przybyły do mnie po długich perypetiach z firmą kurierską UPS zamówione przeze mnie markery TouchNew 168 kolorów. Narobili mi niezłego stracha bo paczka nie należała do najtańszych a nie mogła dotrzeć. Trochę dali ciała ponieważ od strony wysyłającego było ok, natomiast ich kołchoz zrobił swoje. Ja nie korzystam raczej z ich usług bo za każdym razem mam z nimi jakis problem no ale wysyłający skorzystał na co nie miałam wpływu^^ Na szczęście wszystko dobrze się skończy
© 2016 - 2024 monsteeRose
Comments17
Join the community to add your comment. Already a deviant? Log In
No licencjaty i magisterki tak już mają... zabierają dużo czasu. Potem tylko 15 minut wstydu i tytuł na całe życie
Wiem aż za dobrze o czym prawisz, jeno ja jestem "więźniem" pracy ;/
Fajnie, że ćwiczysz dodatkowe rzeczy jak bardziej realistyczny rysunek To zawsze rozwija mocno i daje dodatkowego powera.
Na stronę zajrzałam, widziałam program ale jeszcze lepiej się nie wczytywałam uczynię to niebawem : )
POWODZENIA !
Wiem aż za dobrze o czym prawisz, jeno ja jestem "więźniem" pracy ;/
Fajnie, że ćwiczysz dodatkowe rzeczy jak bardziej realistyczny rysunek To zawsze rozwija mocno i daje dodatkowego powera.
Na stronę zajrzałam, widziałam program ale jeszcze lepiej się nie wczytywałam uczynię to niebawem : )
POWODZENIA !